Użytkownik
Przed trafieniem do koloni byłem wspólnikiem Gerbrandta.Byłem pomocnikiem w szczególnie śliskich sprawach,ale gdy wiedziałem za dużo,ten sukinsyn wtrącił mnie do koloni.Dzięki żyłce do interesów i zręcznym palcom wybiłem się na dowódce cieni zamiast na marnego kopacza.Zajmuje się skazańcami, objaśniam im zasady panujące w koloni i to ja wymyślam testy zaufania dla nowych którzy chcą się dołączyć.
Offline